Olsztyn Joanna Jędrzejczyk i Szpaku w olsztyńskim szpitalu dziecięcym. 5 października 2023. zakt. 5 października 2023. Olsztyn. 0 DODAJ OPINIĘ. Oddział Kliniczny Onkologii i Hematologii Dziecięcej Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy w Olsztynie stał się miejscem wyjątkowego spotkania. Dzięki inicjatywie fundacji Cancer

Joanna Jędrzejczyk w poniedziałek mocno zaniepokoiła swoich fanów. Nasz mistrzyni mieszanych sztuk walki trafiła bowiem pilnie na SOR Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie. Wszystko przed niezwykle bolesny uraz, jakiego nabawiła się w trakcJoanna Jędrzejczyk w poniedziałek mocno zaniepokoiła wszystkich swoich fanówGwiazda sportów walki trafiła pilnie na Szpitalny Oddział RatunkowyJędrzejczyk nabawiła się bowiem fatalnego urazu podczas jednego z treningówNa szczęście gwiazda czuje się dobrze, jednak zdjęcia makabrycznego urazu zszokowały jej wiernych kibicówJoanna Jędrzejczyk w ostatni dzień majówki mocno zaniepokoiła swoich fanów. Gwiazda sportów walki wylądowała bowiem w szpitalu. Jędrzejczyk doznała w trakcie treningu poważnego urazu prawej nogi i musiała skorzystać z pomocy Jędrzejczyk nagle trafiła do szpitala. Fatalny uraz mistrzyni MMAZdecydowanie nie najlepiej zakończyła się majówka dla Joanny Jędrzejczyk. Była mistrzyni UFC poinformowała swoich fanów za pomocą mediów społecznościowych, że musiała pilnie udać się na SOR Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie. Jędrzejczyk doznała poważnej gwiazda sportów walki pokazała zdjęcia, na których widzimy ją w szpitalu. Jędrzejczyk opublikowała trzy fotografie, które pokazały, co dokładnie jej dolega. Olsztynianka zaznaczyła, że każdy ogląda je na własne ryzyko. Joanna Jędrzejczyk doznała bowiem poważnego urazu prawej nogi. Na zdjęciach widać makabryczną ranę na jej goleniu! Widok zakrwawionej rany może zmrozić niejednego człowieka o mocnych nerwach. - Więc chcesz być wojownikiem? - napisała pod swoim postem Jędrzejczyk i ostrzegła fanów, że kolejne zdjęcia, są naprawdę przerażające. Dodała także, że na szczęście już we wtorek będzie mogła wrócić do treningu dzięki szybkiej pomocy kontuzja nogi Joanny JędrzejczykKontuzja Joanny Jędrzejczyk przeraziła nawet Karolnię Kowalkiewicz. Przyzwyczajona do walki i wszelakich bolesnych urazów zawodniczka MMA była przerażona widokiem wielkiej dziury w nodze koleżanki po fachu. Kowalkiewicz przekazała jej życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. - Boli od samego patrzenia. Zdrówka - napisała Kowalkiewicz. - Właśnie nie boli, ale chyba adrenalina zaraz zejdzie i będzie po ptakach. Dziękuję - odpowiedziała na komentarz Joanna byłej mistrzyni UFC byli ciekawi, jak doszło u niej do tak poważnego urazu nogi. W komentarzach pod zdjęciami zapytali, czy doznała ona kontuzji podczas ćwiczeń na skrzyni treningowej. Joanna Jędrzejczyk potwierdziła, że właśnie w taki sposób doznała kontuzji Joanny Jędrzejczyk można zobaczyć poniżej. Ostrzegamy, że są jednak one dla ludzi o naprawdę mocnych polecane przez redakcję Świat Sportu:Fenomenalny mecz Igi Świątek z Ashleigh Barty. Australijka za mocna dla Polki, porażka mimo wspaniałej gryFatalne pudło Krzysztofa Piątka. Miał piłkę na trzecim metrze, niesamowity kiks Polaka (WIDEO)Koniec Roberta Lewandowskiego w Bayernie? Niewiarygodne doniesienia mediów, transfer możliwy już latem
UFC 248: Adesanya vs. Romero – 7 marca 2020 r. – Jędrzejczyk przegrała z Weili Zhang. 106 000 dolarów za walkę. 50 000 dolarów – bonus za walkę wieczoru, 30 000 dolarów – wypłata z umowy sponsorskiej z firmą Reebok. 186 000 dolarów – łączna wypłata. W pozostałych przypadkach zarobki Joanny Jędrzejczyk nie były
W rozmowach ze i Joanna Jędrzejczyk opowiedziała nieco więcej o kulisach walki z Weili Zhang oraz spotkania w szpitalu, gdzie obie zawodniczki spędziły kilka godzin po gali UFC 248 na gruntownych badaniach. W krótkiej relacji nagranej na filmiku zamieszczonym na YouTube, Weili Zhang opowiedziała o tym, jak przebiegło spotkanie z Joanną Jędrzejczyk w szpitalu, po walce. Wspomniała, że JJ zrobiła na niej ogromne wrażanie jako wojowniczka. Mówiła również o tym, że nie mogły ze sobą za dużo porozmawiać ze względu na barierę językową. Zobacz także: Weili Zhang zdradza, o czym rozmawiała z Joanną Jędrzejczyk w szpitalu po UFC 248 Chinka przyznała też, że słyszała, jak „Joanna całymi godzinami płakała”, co wzbudziło w niej wielki smutek i współczucie. Do tych słów rywalki odniosła się Joanna w najnowszym wywiadzie dla opisując, jak z jej perspektywy przebiegło spotkanie w szpitalu. Tak, w szpitalach w USA wygląda to tak, jak na filmach. Jak trafia się na ostry dyżur, na pogotowie, to się leży koło siebie w sali, są takie kotarki. Faktycznie, leżałyśmy obok siebie, gdzieś się minęłyśmy i tyle. (…) Zamieniłyśmy dosłownie ze dwa zdania, bo Weili nie mówi za dobrze po angielsku. Zapytała się tylko, jak się czuję. Zapytała się, czy może mieć zdjęcie – czego odmówiłam – o to zapytał w ogóle jej trener. I zapytała się, czy kiedyś mogłybyśmy wspólnie potrenować. Ja powiedziałam, że czemu nie, powiedziałam, że trzymam za nią kciuki, że naprawdę dziękuję za bardzo mocną walkę i powiedziałam jej, żeby trenowała bardzo mocno, bo to teraz będzie tylko trudniejsze, aby utrzymywać pas. Nie wiem, czy do tego dążysz, czy nie, ale wiem, że podobno Chinka powiedziała, że słuchała jak godzinami płakałam. Ja byłam na tym ostrym dyżurze faktycznie ze trzy godziny, ale to jest… to jest kłamstwo. Ja się przyznaję do łez, bardzo często. Płakałam po walce, oczywiście, bo moja dusza sportowca była zraniona i cierpiało moje serducho. Gdzieś tam popłakiwałam, ale nie płakałam godzinami. Mówię, tu każdy dotyk lekarza mnie gdzieś bolał, była ingerencja w moje ucho, zostały ściągnięte płyny. Moje ciało było już tak tkliwe, że każde dotknięcie, każdy ruch, po prostu mnie bolał. Ale to nie było tak, że ja ciągle płakałam i się nad sobą rozczulałam. Ja potrafię się podnieść po przegranych, wiem jak to robić i tyle. podsumowała Joanna. W rozmowie ze dodała jeszcze: Weili mogła usłyszeć, że chwilę popłakiwałam, ale to nie trwało godzinami. Ze dwa razy przypomniała mi się walka, werdykt i jakieś łzy uroniłam. Pochlipywałam sobie, ale nie płakałam. Zhang nie widziała mnie płaczącej. Jeżeli płaczę, robię to wewnętrznie. Jeżeli cierpię to w ciszy. Jestem bardzo ambitnym sportowcem i moja duma bardzo mocno ucierpiała. W jej słowach jest trochę bujdy. To było zagranie pod publiczkę. Zresztą po raz kolejny z ich strony. Trochę śmiać mi się chce z tego. (…) Niech nie udaje teraz bohaterki. Nade mną się nie płacze i nie ślęczy. Moi najbliżsi to potwierdzą. Potrafię się zebrać i iść dalej. Nie siedziałam z Zhang, nie przytulałyśmy się i nie płakałam jej w rękaw. Jej słowa są dla mnie ujmą. powiedziała. źródło:
We współpracy z Zakładem Diagnostyki Obrazowej (ZDO) w Oddziale Kardiologii wykonywane są badania serca za pomocą rezonansu magnetycznego (CMR). Klinika i Oddział Kardiologii USK w Opolu prowadzi bardzo aktywnie działalność naukowo-badawczą. Obejmuje to zarówno projekty naukowe jak i doniesienia zjazdowe oraz publikacje.
Ryby ( - przejmuj się drobnymi niepowodzeniami. Horoskop na dziś wyraźnie zapowiada, że jutro nie będzie po nich najmniejszego horoskop dla kolejnego znaku zodiaku. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Oto jak żyje Joanna Jędrzejczyk. Joanna Jędrzejczyk przez wiele lat była związana z federacją MMA – Ultimate Fighting Championship. W latach 2015 – 2017 była mistrzynią w wadze słomkowej – do 52 kg w tej federacji. Osiągnęła to jako pierwsza polka.
Ilustracja zastępcza Joanna Jędrzejczyk trafiła do szpitala! Specjalny odcinek serialu "Szpital" z udziałem mistrzyni świata MMA. Na szczęście jej wizyta na oddziale ratunkowym to nie efekt kłopotów zdrowotnych, ale aktorski debiut! Joannę Jędrzejczyk w nowej roli będzie można obejrzeć na antenie TVN już 29 września. Joanna Jędrzejczyk trafiła do szpitala! Specjalny odcinek serialu "Szpital" z udziałem mistrzyni świata MMA. Na szczęście jej wizyta na oddziale ratunkowym to nie efekt kłopotów zdrowotnych, ale aktorski debiut! Joannę Jędrzejczyk w nowej roli będzie można obejrzeć na antenie TVN już 29 września. Twórcy „Szpitala” przygotowali dla widzów dużą niespodziankę! Już 29 września w specjalnym odcinku serialu wystąpi gościnnie Joanna Jędrzejczyk. Jedna z najbardziej utytułowanych zawodniczek mieszanych sztuk walki i mistrzyni świata kobiet federacji UFC wcieliła się w rolę trenera i mentora serialowej bohaterki, dwudziestoletniej Marty Szot. Młoda zawodniczka zemdlała podczas treningu. Okazuje się, że ma poważne problemy zdrowotne. Za wszelka cenę chce jednak wystartować w zawodach, narażając przy tym swoje zdrowie i życie. Mistrzyni spędziła na planie blisko osiem godzin. – Praca aktora to naprawdę duże wyzwanie. A ja uwielbiam wyzwania! Skrupulatnie przygotowałam się do swojego aktorskiego debiutu i wszystkie teksty miałam perfekcyjnie opanowane. Na planie panowała bardzo przyjazna atmosfera. Czułam się bardzo swobodnie i na szczęście nie musieliśmy powtarzać zbyt wielu scen – wspomina Joanna Jędrzejczyk. Zobacz jak Joanna Jędrzejczyk radzi sobie na ringu? Joanna Jędrzejczyk - partner. Joanna Jędrzejczyk zaręczyła się w 2016 roku z piłkarzem, Przemysławem Butą. Niestety związek ten zakończył się złamanym sercem, a w zawodniczka odkryła, że jest zdradzana. Para rozstała się w 2017 roku, tuż przed walką Joanny z Rose Namajunas, która odebrała jej tytuł mistrzyni świata UFC. PRZEMYSŁAW OSIAK: Jak poważny jest uraz, którego nabawiła się pani podczas walki z Valerie Letourneau w Melbourne?JOANNA JĘDRZEJCZYK: Złamałam piątą kość śródręcza prawej dłoni. Nie docisnęłam pięści przy ciosie sierpowym. To się stało w trzeciej lub czwartej rundzie. Poczułam, że coś jest nie tak. Uznałam, że tylko wybiłam palec, bo adrenalina była ogromna. Za kilka dni przejdę operację w Los Angeles. Wylatuję już w niedzielę rano. Za dwa miesiące wrócę do normalnych treningów i będę mogła uderzać. Kciuk po poprzedniej walce zagoił się bardzo dobrze. Dlatego i teraz nie przejmuję się zbyt mocno. Nie nacieszy się pani rodziną w Jędrzejczyk: Miałam spędzić w domu trzy dni, a spędzę tylko jeden. W USA będę przez trzy tygodnie. Po operacji czekają mnie kontrole w szpitalu, a 12 grudnia będę gościem na gali w Las Vegas, gdzie Jose Aldo zmierzy się z Conorem McGregorem. To wielkie wydarzenie. Nie może mnie tam zabraknąć. Przed walką zapowiadała pani, że Valerie Letourneau będzie musiała przejść na emeryturę...Joanna Jędrzejczyk: Valerie zasłużyła na mój szacunek. Jest bardzo wytrwała. Pobiłam przecież rekordy w liczbie wyprowadzonych uderzeń rękami i kopnięć. Sama też ma bardzo silny cios. Widziałam, jak nokautuje rywalki. Poczułam jej siłę. Na mojej twarzy pojawiły się ślady walki, choć oczywiście nie tak wyraźne, jak na twarzy Valerie. Płakała pani podczas ogłaszania werdyktu, jak również w trakcie późniejszych wywiadów. Czy z jakiegoś powodu trudno było pani przystąpić do tej walki?Joanna Jędrzejczyk: Nie. Kiedy ostro trenujemy, gromadzą się w nas wielkie emocje. Przez tygodnie liczymy się z poświęceniami i wyrzeczeniami, wylewamy hektolitry potu, nieraz pojawia się krew. Po walce następuje ujście emocji. Dlatego czasami pękamy. Popłynęły mi łzy szczęścia. Jesteśmy kruchymi istotami. Czy Ronda Rousey wygra rewanż z Holly Holm, nową mistrzynią wagi koguciej (61 kg), która sensacyjnie znokautowała ją w Melbourne?Joanna Jędrzejczyk: Myślałam, że Ronda zwycięży. Bardzo ją szanowałam i będę szanowała jeszcze bardziej. Moje serce zostało zranione. Lubię Holly, bo jest skromną dziewczyną i zasłużyła na sukces. Najmocniej trzymam jednak kciuki za Rondę. Sądzę, że się podniesie. Nie możemy skreślać człowieka po jednym niepowodzeniu. Jeśli dojdzie do rewanżu, Ronda będzie w stanie go wygrać. Uznano panią za najlepszą zawodniczkę świata bez podziału na wagi. Czy szacunek do Rousey pozwala pani potwierdzić, że ten wybór jest słuszny?Joanna Jędrzejczyk: I tak, i nie. Cieszę się, że mnie doceniono, bo znów udowodniłam, że zasługuję na miano najlepszej. Obie królowałyśmy w swoich wagach. Ronda jest olbrzymią gwiazdą, wygrywała w UFC przez znacznie dłuższy okres niż ja. Bardzo się cieszyłam, gdy mnie do niej porównywano. Mamy jednak inny styl i tworzę własną historię... Tak, jestem numerem jeden. – Cieszę się, że w przerwie pomiędzy kolejnymi walkami mogłam odwiedzić Olsztyn i dzieci, które na co dzień przechodzą tutaj leczenie. Za każdym razem staramy się, aby dzień naszych odwiedzin był wyjątkowy i żeby nasi mali wojownicy mogli choć na chwilę zapomnieć o chorobie – mówi Joanna Jędrzejczyk. Mistrzyni kategorii słomkowej UFC Weili Zhang opowiedziała o spotkaniu z Joanną Jędrzejczyk w szpitalu po gali UFC 248. Niespełna tydzień temu Weili Zhang i Joanna Jędrzejczyk stoczyły morderczą walkę o złoto kategorii słomkowej w ramach co-main eventu gali UFC 248 w Las Vegas. Po nieprawdopodobnym boju – ochrzczonym mianem najlepszego w dziejach kobiecego MMA – Chinka obroniła po raz pierwszy tytuł mistrzowski, zwyciężając niejednogłośną decyzją sędziowską. Jak się jednak okazuje, obie zawodniczki miały tego wieczoru sposobność, aby spotkać się raz jeszcze – tym razem w szpitalu, gdzie zostały przewiezione zaraz po zakończeniu pojedynku. I własnie o tym spotkaniu Zhang opowiedziała w jednym z nagrań opublikowanych w mediach społecznościowych. – Po walce razem z Joanną znalazłyśmy się w szpitalu – powiedziała Zhang (tłumaczenie za – Przyjechałyśmy tam prawie w tym samym czasie. Oddzielała nas tylko przesłona. – Płakała przez wiele godzin – kontynuowała Zhang. – Było mi bardzo przykro. Bardzo chciałam ją pocieszyć. Była jednak bariera językowa. Potrafiłam powiedzieć tylko: „Dobra robota! Dałaś świetnie radę, jesteś bardzo dobra!”. Potem dalej płakała, chowając głowę. – Szczerze mówiąc, było mi bardzo przykro. Nie okazywała mi co prawda szacunku przed walką, ale widziałam wszystkie urazy, gdy płakała. Było mi jej szkoda. Potem rozmawiałyśmy. Gdy ją odwozili – ja czekałam wtedy na badania – gdy odchodziła, powiedziała mi coś, co mnie bardzo poruszyło. Powiedziała: „Broń dalej pasa, będę się przyglądać. Broń go dalej, bo będzie coraz trudniej i trudniej”. Prawie się rozpłakałam. Wtedy poczułam, że tak powinna zachować się wojowniczka. Póki co nie wiadomo nic o dalszych planach obu zawodniczek. W kilku wywiadach udzielonych po gali Joanna Jędrzejczyk nie kwestionowała werdyktu, wydają się z nim pogodzona. Podchodziła też bez większego entuzjazmu do potencjalnego rewanżu, choć oczywiście potwierdziła, że jest na takowy otwarta. Chce skupić się teraz wyłącznie na odpoczynku i dojściu do zdrowia. Nie myśli w ogóle o kolejnych walkach. Poniżej nagranie: Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN ***** Kevin Lee vs. Charles Oliveira – analiza bukmacherska PZBUK przed UFC Brasilia . 300 259 224 59 486 37 124 243

joanna jędrzejczyk w szpitalu