Notyfikacja raz dziennie o określonej godzinie 2020-08-07 19:25; Automatyczne uruchamianie programu po raz kolejny. 2015-11-03 17:52; Godzina dziennie 2016-02-15 13:00; PHP sesje wylogowanie 2012-12-29 23:41; Wyswietlenie sprita raz na 10 sekund 2023-01-06 00:49; Wylogowanie użytkownika 2022-12-18 19:19
Poznaj Allegro Ceny – na czym polega program wsparcia dla sprzedających? Otwieramy program Allegro Ceny dla sprzedających o wysokiej jakości! Allegro Ceny to program wsparcia dla sprzedających, który pomoże Ci zaoferować najlepsze ceny na rynku – bez ponoszenia żadnych dodatkowych kosztów uczestnictwa. Co zyskujesz dzięki Allegro Ceny bardziej atrakcyjne ceny towarów, które sprzedajesz lepszą pozycję w wynikach wyszukiwania – gdy kupujący sortują po najniższej cenie wyższą sprzedaż, ponieważ niska cena jest jednym z głównych czynników wyboru oferty. Na czym polega programGdy przystąpisz do programu, będziemy mogli automatycznie obniżyć ceny wybranych produktów w niektórych Twoich ofertach. W zamian otrzymasz od nas wyrównanie równe wartości obniżki. Przykład Twoja cena: 100 zł Twoja cena po automatycznej obniżce: 95 zł Wyrównanie od Allegro: 5 zł (100 zł - 95 zł) Od kupującego otrzymujesz 95 zł, a 5 zł przyznajemy Ci jako wyrównanie do rozliczeń z Allegro na Twoim koncie po kilku minutach od sprzedaży. Nic więc nie tracisz, bo Twój wynik to nadal 100 zł: cena przedmiotu (95 zł) plus kwota wyrównania (5 zł). Ważne! Wysokość obniżki za każdym razem zależy od poziomu ceny w ofercie oraz cen rynkowych. Kto może skorzystać z programuAutomatycznie włączymy do programu Allegro Ceny wszystkich sprzedających, którzy spełnią poniższe kryteria: aktywne konto firmowe jakość sprzedaży na poziomie co najmniej neutralnym. Jak obliczamy prowizję od sprzedażyProwizję od sprzedaży naliczamy od ceny towaru, która została przez Ciebie podana w ofercie. PrzykładCena produktu w Twojej ofercie wynosi 100 zł, a dostawa jest darmowa. Po automatycznej obniżce cena to 95 zł. Prowizja od sprzedaży wynosi 6%. Kwotę 100 zł mnożysz razy 6%. Otrzymany wynik, czyli 6 zł, to kwota prowizji do zapłaty. Ponieważ otrzymujesz od nas wyrównanie w wysokości 5 zł, Twój koszt to tak naprawdę tylko 1 zł: 6 zł prowizji minus 5 zł rabatu. Co zrobić, aby Twoja oferta została objęta obniżką w ramach Allegro CenyAby Twoje oferty mogły zostać objęte obniżką w ramach Allegro Ceny, musisz spełnić dwa warunki: ustaw w ofertach konkurencyjną (jak najniższą) cenę powiąż ofertę z produktem lub uzupełnij kod EAN produktu w formularzu wystawiania. Jak jeszcze możesz zwiększyć szanse Twoich ofert na udział w programie: dodaj w ofertach wybraną opcję promowania ustaw atrakcyjną cenę dostawy zaoferuj darmową dostawę z Allegro Smart! zadeklaruj krótszy czas wysyłki dbaj o wysoki poziom jakości sprzedaży oprócz tego: zanotuj wysoką wartość obrotu za ostatnie 30 dni. Kwalifikacja do obniżki ceny w programie odbywa się co najmniej raz dziennie. Gdy wybieramy oferty do udziału w programie, bierzemy pod uwagę ich ceny rynkowe oraz zainteresowanie kupujących. Jak dowiesz się o tym, że Twoja oferta jest objęta obniżką cenyO rozpoczęciu i zakończeniu obniżki ceny w każdej ofercie damy Ci znać mejlowo. Wyświetlimy też komunikat w zakładce Mój asortyment oraz w API. W zakładce Mój asortyment możesz też skorzystać z filtru Allegro Ceny: Jak możesz zrezygnować z programuJeżeli nie chcesz brać udziału w programie Allegro Ceny, możesz wykluczyć z niego swoje konto lub poszczególne oferty. Wykluczenie ofert Jeżeli nie chcesz, żeby Twoja oferta została objęta programem Allegro Ceny, możesz ją wykluczyć w zakładce Mój asortyment oraz w API. Zaznacz wybraną ofertę i w części Udział w Allegro Ceny wybierz Wyklucz z programu. Usuniemy ją maksymalnie w ciągu 24 godzin. Oferty wykluczone z programu możesz także wyszukać dzięki filtrowi Allegro Ceny. Jeżeli Twoja oferta została już wybrana do programu Allegro Ceny i chcesz ją wykluczyć natychmiast, wystarczy, że podniesiesz cenę – a obniżka automatycznie się wyłączy. Wykluczenie konta Aby wykluczyć swoje konto i wszystkie oferty z programu Allegro Ceny, przejdź do zakładki Kampanie i programy. Kliknij [zrezygnuj z udziału]. Jeśli zechcesz ponownie dołączyć do programu Allegro Ceny, wystarczy, że przejdziesz do zakładki Kampanie i programy i wybierzesz [dołącz do programu]. Regulamin Allegro Ceny Najczęściej zadawane pytania Udział w programie Allegro Ceny jest całkowicie bezpłatny. Po automatycznej obniżce cen Twoich towarów otrzymasz od nas wyrównanie równe wysokości obniżki. Za każdym razem, gdy zakwalifikujemy Twoją ofertę do programu, damy Ci o tym znać mejlowo w momencie obniżenia ceny. Sprawdzisz to też w zakładce Mój asortyment oraz poprzez API. To, ile czasu oferta będzie objęta programem, zależy od poziomu cen na rynku. Dlatego nie jesteśmy w stanie podać dokładnego terminu. Obniżka ceny towaru w Twojej ofercie nie może trwać jednak dłużej niż 60 dni, a w przypadku kampanii promocyjnych – dłużej niż czas trwania kampanii. Każda zmiana ceny towaru w ofercie spowoduje wyłączenie programu Allegro Ceny dla tej oferty. Ponowne zakwalifikowanie oferty do programu będzie możliwe dopiero w następnej rundzie kwalifikacyjnej. Nie poniesiesz żadnych kosztów wyłączenia oferty z programu. Tak, w takim przypadku cena wróci do poziomu ustalonego przez sprzedającego. Jeśli oferta objęta programem Allegro Ceny zostanie zakończona, to obniżka automatycznie się wyłączy. Przy wznawianiu oferty możesz ustalić dowolną cenę. To, czy oferta ponownie zostanie zakwalifikowana do programu, okaże się podczas kolejnej rundy kwalifikacyjnej. Aby ułatwić Ci korzystanie z programu, zdecydowaliśmy się na rozliczenie po zawarciu transakcji. W momencie sprzedaży kupujący płaci obniżoną cenę. Rozliczymy z Tobą różnicę pomiędzy ceną pierwotną i ceną po obniżce w formie wyrównania, które zmniejszy Twoją należność względem Allegro. Wyrównanie odejmowane jest od Twoich rozliczeń z Allegro od razu po sprzedaży i pomniejsza wartość faktury. Jeśli Twój produkt znajdzie się na wewnętrznej liście produktów objętych programem Allegro Ceny oraz spełni kryteria wyboru oferty, zostanie automatycznie zakwalifikowany do programu. O udziale Twojej oferty w programie damy Ci znać mejlowo – wtedy, gdy obniżymy w niej cenę. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć tej liczby – to zależy od tego, jakie produkty oferujesz, jakie są ich ceny oraz od aktualnej sytuacji rynkowej. Jeśli Twój produkt spełni kryteria wyboru oferty, zostanie automatycznie zakwalifikowany do programu. Udział w programie daje Ci możliwość zwiększenia sprzedaży bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Oferty objęte programem Allegro Ceny mogą zwiększyć sprzedaż nawet o kilkaset procent! Dzięki niższej cenie oferty zyskują też lepszą pozycję w wynikach wyszukiwania przy sortowaniu po cenie. Nie, Oficjalny Sklep Allegro oraz inne konta prowadzone przez nas są wyłączone z programu. Gdy kupujący odstąpi od umowy z przyczyn niezależnych od Ciebie, przyznamy Ci kolejny rabat transakcyjny w wysokości faktycznie zapłaconej przez Ciebie prowizji – czyli uwzględniającej wyrównanie za obniżenie ceny. Przykład: Prowizja od sprzedaży nieuwzględniająca rabatu wynosi 6 zł. Wyrównanie po obniżce ceny to 4 zł. Aby obliczyć, ile wyniesie kolejny rabat transakcyjny po odstąpieniu kupującego od umowy, odejmujesz 4 zł od 6 zł. Kwota kolejnego rabatu to 2 zł. Prowizję od sprzedaży naliczamy od ceny towaru, która została przez Ciebie podana w ofercie. Możesz wykluczyć poszczególne oferty z programu Allegro Ceny w zakładce Moje Allegro. Nie będziemy wówczas obniżać ich cen. Tak, możesz powrócić do programu w dowolnym momencie. Twoje oferty wezmą wtedy udział w kolejnej rundzie kwalifikacyjnej – najpóźniej następnego dnia. Kryteria dotyczące jakości sprzedaży sprawdzane są na bieżąco. Dlatego gdy tylko uda Ci się poprawić jakość obsługi, dołączymy Cię do programu. W takim przypadku obniżka ceny wyłączy się, a Twoja oferta będzie mogła zostać zakwalifikowana do programu dopiero w kolejnej rundzie kwalifikacyjnej. Pamiętaj, że zakaz obniżania cen jest niezgodny z prawem konkurencji. Za taki zakaz UOKiK może nałożyć na strony umowy albo stronę narzucającą taki zakaz karę w wysokości do 10% rocznego obrotu. Możesz wykluczyć konkretne oferty z udziału w programie.
Rap Raz Dziennie. 718 likes. Codziennie jeden rapowy kawałek prosto na Twojego Facebooka. Słuchaj dobrego rapu, odkrywaj nowe nume
Jak zaczęliśmy paleo dietę w warunkach domowych ? Ponieważ w naszym przypadku nie miała być to zachcianka , ani moda , tylko celem było odzyskanie zdrowia Asi dietą ( choruje na hashimoto), wzięliśmy się za temat na rzeczą jaką zrobiliśmy , było usuniecie z domu wszystkiego co nie będzie nam potrzebne . Czyli wziąłem karton i powrzucałem do niego wszelkie mąki, kaszki , makarony , oleje roślinne typu “kujawski ” , mleko , śmietanę , fasolki w puszkach itd. Karton pełen jedzenia przekazałem wielodzietnej rodzinie w naszej parafii . Następnie pomyliśmy kuchnię (szafki, blaty itd). Mając gotowe miejsce do przygotowania “czystego paleo ” wybraliśmy się na zakupy . Wiadomo , początki są zawsze trudne . Przez pierwszy miesiąc czytaliśmy każdą etykietę , każdego produktu , który w sklepie braliśmy do ręki . Czy nigdzie nie ma dodatków/uszlachetniaczy . Prosty przykład, w jednej sieci sklepów mięsnych mają smalec , który ma napisane , że zawiera gluten . Także bardzo ważna jest już wstępna kontrola tego co się wybiera do jedzenia. Później zaczęliśmy szukać bezpośrednich dostawców żywności , czyli rolników , początkowo na wszelakich bazarkach , później z odbiorem osobistym . Poznając gospodarzy , od razu się pytałem , czy jakiegoś mięsa lub jajek nie mają . W ten sposób zaczęliśmy kupować mięso , które już na “pierwszy rzut oka ” jest zupełnie innej jakości , niż to ze sklepu ( pomijam już ocenę organoleptyczną , czy właściwości fizykochemiczne , czyli jak smakuje,jak się zachowuje przy smażeniu/duszeniu itd) . Wszytko to oczywiście trwało kilka miesięcy zanim znaleźliśmy miejsca i ludzi , od których regularnie braliśmy jedzenie. Kolejnym krokiem było uprawiania własnych warzyw , teraz to już w ogóle mam pewność , że jemy coś co nie zawiera żadnych dodatków/chemii ( używam tylko kompost i skorupki od jajek ) . Moim celem nie jest namawianie nikogo do zostania hodowcą , czy rolnikiem . Sam mam niezwykle mało czasu i w zasadzie na tą działkę nie mam kiedy jeździć , ale jakoś wszystko “samo” rośnie i to jak ! Chodzi o to , żeby COKOLWIEK kupując patrzeć na jak najwyższą jakość danej rzeczy ( lepiej kupić czegoś mniej a dobrej jakości )W styczniu pisałem na blogu Co powinno być w lodówce paleo i jak się przygotować do śniadania , gdy nie ma czasu – tekst W TYM MIEJSCU Dobra , czyli jesteśmy na etapie , że kuchnia jest gotowa na przyjęcie nowego towaru , w sklepach czytamy etykiety i wybieramy “bezpieczne ” produkty . Teraz przynosimy te warzywa i mięso do domu i łapiemy się za głowę ” o matko co teraz ” … spokojnie .. Trzeba to wszystko zorganizować tak , żeby nie siedzieć całe dnie w kuchni i wydawać jak najmniej pieniążków 🙂 . Generalnie wszystkie obiady robię NA DWA dni , czyli jeśli piekę żeberka , albo jakieś pulpety , czy piekę jakieś mięso , czy robię gulasz , to mamy obiad na dziś i na jutro . Jak się komuś chce bawić codziennie ,bo ma czas i chęci , to oczywiście może 🙂 Pierwszą i najważniejszą rzeczą jaką musimy ugotować jest rosół . Będzie to nasza baza do przygotowywania zup, sosów , czy po prostu do popijania z kubeczka w zimny poranek . Z czego robić rosół ? najlepszy w smaku jest drobiowy (kura/kaczka/gęś/indyk) . Najczęściej robię z kurczaka . Wycinam z niego piersi i nogi , a na korpusie i skrzydłach gotuje rosół , biorę garnek 10 litrowy ( żeby nic mi nie kapało/wypadało) i spokojnie min. 3 godziny sobie “pyrka” . Gotowy rosół wlewam w kilka słoików i wkładam do lodówki , lub jak mam miejsce do zamrażarki Drugim podstawowym surowcem jest w naszej kuchni mleko kokosowe . Najpierw trzeba znaleźć albo wysokiej jakości kokosy ( zazwyczaj, te ze sklepu to co drugi jest zgniły) , albo iść na łatwiznę i kupować wiórki kokosowe ( takie , które nie są siarkowane , po prosty wiórki , pakowane hermetycznie ) . Z kokosa lub wiórków robimy sami mleko kokosowe .Jak ktoś nie chce się bawić , to sobie kupuje gotowe , trzeba patrzeć żeby w składzie był tylko kokos i woda . Powiem zupełnie szczerze , że próbowałem kilka rodzajów , różnych firm i one mi nie smakują , moje , samodzielne zrobione jest 100 razy lepsze . No ale tu już kwestia wyboru każdego z Was . Na mleku kokosowym robimy kawy, koktaile, gotujemy w nim mięso/podroby/ryby, dodajemy do zup i sosów . Mleka kokosowego robię raz w tygodniu 6 litrów , wlewam w słoiki i w lodówce 7 dni mi wytrzymuje . Jak się zacznie robić szkliste i się ciągnąć , to już się zepsuło i się nie nadaje do spożycia . Ale mleko kokosowe bardzo dobrze się mrozi , także jak mam za dużo , to ze 3 słoiki mrożę i jak nie mam czasu robić mleka , to wieczorem wyjmuję zamrożony słoik mleka , kładę na talerzyk ( bo cieknie ) i rano mam gotowe mleko kokosowe do kawy Trzecim podstawowym surowcem jest tłuszcz . Do sałatek używamy tylko oliwy z oliwek , głównie w postaci różnych sosów vinaigrette . Do smażenia na początku używaliśmy tylko masła klarowanego . Ale , że masło klarowane, łatwo się pali i kosztuje ponad 20 zł za kilogram , a słonina 5 zł i ma większą odporność na temperaturę , to zacząłem robić smalec z wytopionej słoniny ( wytapiam też sadło wieprzowe , dostaję je w zasadzie jako odpad po świniobiciu :p ) . Dobrym tłuszczem jest też olej kokosowy , ale to to już kosztuje kilkadziesiąt złotych , więc używam go baaardzo mało i głównie jak robię jakiś deser . lub jakieś warzywka podsmażam , czy owocki. Czwartym podstawowym składnikiem jest białko , czyli mięso/ryby/podroby . Jeśli już musisz kupić drób w tezko , czy stonce , to już lepiej wybierz kaczkę ( nawet mrożoną ) , niż te kurczaki po 5 zł za kilogram . My kupujemy raz w miesiącu pół świniaka z wyrobami , co jakiś czas kurę ze wsi ( w listopadzie mam obiecane kaczki i gęsi od pani gospodarz :] ) . Ryb kupujemy mało , raz , że lubi je tylko Asia , a dwa , jakoś dzisiejszych ryb , które albo są hodowane w brudnych bajorach , albo są poławiane w wodach , gdzie plankton miesza się z ropą i wszelkimi innymi brudami/metalami ciężkimi , pozostawia wiele do życzenia . No ale jak już muszę , to głównie dorsza , wędzone makrele , raz na kilka miesięcy kawałek łososia . U nas w gminie jeździ takie autko z rybami , w smaku / wyglądzie towaru który mają ,nie ma się do czego przyczepić . Więc jak już to z tego auta jakąś rybę bierzemy dla AsiPiątym podstawowym surowcem są jajka . Ale ! jajka jem tylko JA , Asia nie może jeść jajek , bo ma na nie nietolerancję pokarmową . Także jaja jedzą tylko Ci , którzy mogą . Ja praktycznie jem , a w zasadzie wypijam jajka na surowo , tak ze 3 jajka po kolei sobie do szklanki wrzucam i chlup. Nie jem jajek codziennie , dlatego , że nie chce robić przykrości Asi , która jajka bardzo lubiła . Poza tym jak pijam je na surowo to ona się krzywi i mówi , że cieszy się że ma nietolerancję , bo jej nie namawiam do picia surowizny Szóstym podstawowym surowcem są warzywa . Ja wiem i rozumiem , że ludzie nie mają na nic czasu i lubią wygodę i najlepiej w jednym markecie kupić wszystko . Ale naprawdę warto się zacząć rozglądać czy gdzieś w pobliży nie ma jakiegoś ryneczku , albo ktoś z samochodu jakiś warzyw nie sprzedaje . Załapać kontakt z taką osobą i regularnie brać , powiedzmy raz w tygodniu dwie pełne torby , to taki sprzedawca sam będzie zabiegał o to , żeby Wam było wygodniej ( moim sąsiadom, starszym ludziom ,nawet wnoszą po schodach do domu te siaty z warzywami ) Desery nie są podstawowym wyżywieniem ,ani w “normalnej ” diecie zgodnej z IŻŻ , ani w diecie paleo . Początkowo powiedzmy przez kilka miesięcy niedziela była dla nas takim dniem z poobiednim deserem . Obecnie desery to dla Asi różne owoce ( ja nie odczuwam potrzeby jeść deseru) . Jeśli już coś robię deserowego , to wtedy jak wiem , że mamy mieć jakiś gości , żeby postawić “słodkie ” do kawy Dobra , teraz jedziemy po kolei z najważniejszymi rzeczami : – wszytko dokładnie opisałem W TYM MIEJSCU kokosowe – jak wydoić kokosową krowę dokładnie opisałem W TYM MIEJSCU 3. Tłuszcze , kupić gotowe masło klarowane , smalec , lub zrobić samemu smalec opisałem przy okazji zakupu świniaka W TYM MIEJSCU jaja – szukać , pytać sąsiadów/znajomych kto gdzieś coś hoduję i byłby skłonny odsprzedać. Argument , że na wieś jest z miasta za daleko , jest słaaaby , ja jadę po świniaka prawie 80 km w jedną stronę . Druga wymówka , że nie ma się auta , też jest słaaaaba , ja biorę ze sobą zawsze kogoś , kto chce drugą połówkę świni , a nie ma auta i nie ma jak przetransportować , Dzięki temu ktoś ma mięso , a ja mam opłaconą połowę kosztów paliwa . Oprócz tego zawsze komuś coś odstąpię na osiedlu i koszty paliwa wychodzą zerowe . Można ? Można … – sprawa jest prosta , możesz – to je jesz :p Jeśli już koniecznie musisz kupować jajka w sklepie , to kupujmy 0 ( zerówki ) lub jedynki . Podobno to są jajka od kur “szczęśliwych ” wiejskich , biegających po podwórku . Ja jak nie zobaczę jak dana gospodyni ma w obejściu i jak wyglądają kury , to nie wierzę w żadne takie informacje . No ale każdego wola i wybór co kupi – Tutaj szczególnie mocno będziecie wyczuwać jakość tego co będziecie kupować , jeśli nagle przerzucicie się z marketowych warzyw na takie straganowe , a na takie prosto “od chłopa ” , czy z działki , to już w ogóle jest inny świat/smak 🙂 .Teraz jest sezon jesienny , mamy wysyp warzyw korzeniowych , na które teraz jest najlepsza pora , no i są tanie . Mamy również sezon na wszelkiego rodzaju warzywa dyniowate:dynie, kabaczki,patisony,cukinie . Warzywa po przywiezieniu do domu przebieram , myję , wkładam w pojemniki i do lodówki . Sporą część od razu czyszczę i obieram i albo kroję na kawałki , albo podgotuję sobie , żeby później nie tracić czasu na te czynności . Jak przygotowuję część warzyw opisałem W TYM MIEJSCU Także jeden dzień w tygodniu poświęcam na przygotowanie podzespołów do przygotowania potraw na nadchodzący tydzień . No może nie cały dzień , ale kilka godziny na pewno Jak wygląda nasz dzień ?DZIEŃ 1, niech będzie , że to poniedziałek :p– budzimy się i pierwszą rzeczą jest włączenie ekspresu i zrobienie kawy na mleku kokosowym , nawet to kiedyś nagrałem , obejrzeć można W TYM MIEJSCU – popijając kawę szykuję śniadanie, pokażę Wam , jak sobie zorganizować , żeby rano nie biegać Szybkie śniadanie – przepis W TYM MIEJSCU – Szykujemy obiad , na początek , niech to będzie coś łatwego-Na początek robimy rosołek i wypijamy kubeczek czystego bulionuWarzywa z rosołu wyjmujemy i odkładamy do jakiejś miski , zrobimy z nich sałatkę na śniadanie , na drugi dzieńKotlety mielone z warzywami z patelni – przepis W TYM MIEJSCU Deser poobiedni , ja osobiście nie praktykuję , Asia zjada jabłuszko , albo brzoskwinie , albo kilka śliwekNa kolację ja jem tylko grejfruta , a Asia zazwyczaj jakąś sałatkę lub zupęSałatka z wędzonym łososiem i granatem – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 2 – pobudka , kawka kokosowa i robimy śniadanie . Korzystamy z warzyw których mamy pełną lodówkęJeśli zrobiliśmy dzień wcześniej , to śniadanie mamy gotowe , jeśli nie , to zabieramy się za zrobienie Sałatki jarzynowej – przepis W TYM MIEJSCU Na obiad zróbmy sobie szybką i prostą zupę kalafiorowo-brokułowa – przepis W TYM MIEJSCU Robimy szybki obiad z cebuli , czarnej rzepy ( może być kalarepa )i schabuSchab duszony w cebuli z szałwią na czarnej rzepie – przepis W TYM MIEJSCUDobra , niech będzie jakiś szybki , prosty deserMus czekoladowy – przepis W TYM MIEJSCU ( rabarbar jesienią ciężko dostać , nie musi być , można na samych bananach,kakao i kwaśnych jabłkach zrobić )na kolację coś lekkiego , jakaś zielenina ( sałata/szpinak/rukola/ itd) i kawałek mięska , wędzona na świeżym szpinaku – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 3 – pobudka , kawa koksowa i robimy śniadanieSmażona z czosnkiem cukinia z wędlinami – przepis W TYM MIEJSCU szykujemy obiad , niech znowu będzie jakaś zupa , czosnkowy – przepis W TYM MIEJSCU ( zupa jest przepyszna ! )Wątróbka drobiowa duszona z gruszkami i porem – przepis W TYM MIEJSCU Na kolacje możecie machnąć twarożek, ze słonecznika – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 4 – pobudka , kawa kokosowa i lecimy ze śniadaniemJesienne warzywa z wiesiołkiem i kiełbasą polską – przepis W TYM MIEJSCU ( wiesiołka można kupić na dziale z przyprawami , jak ktoś nie chce dawać, to nie musi , można oregano posypać , albo tymiankiem)Szykujemy obiad , dziś bez rosołu , bo będzie grubo , niech będą żeberkaŻeberka zasmażane z dynią – przepis W TYM MIEJSCU Na kolację coś lżejszego , jeśli jeszcze komuś chce się jeść po takim obiedzie :pRoszponka z orzechami włoskimi , avokado i oliwkami – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 5Niech będzie , że to piątek , a więc postny dzień– zaczynamy jak zwykle kawą kokosowąna śniadanie śledzie , jak ktoś dopiero wchodzi w paleo i jeszcze się nie ogarnia , to niech sobie kupi gotowe , ale warto samemu zrobić , będzie na kilka dni zapasRolmopsy na roszponce z pomidorami – przepis W TYM MIEJSCU Obiad zróbmy szybko i bezboleśnie , możemy też wstawić buraki (gotować lub piec ) , będzie na kilka dni – o buraczkach W TYM MIEJSCU Łosoś gotowany w mleku kokosowym z grillowanym ananasem – przepis W TYM MIEJSCU KolacjaSmażona rzepa,kalarepa,dynia z avokado i wędzoną makrelą – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 6– pobudka , kawa kokosowaKiełbasa smażona z “warzywnym domkiem ” – przepis W TYM MIEJSCU – szykujemy obiad, mamy gotowe buraczki z poprzedniego dnia , więc robimy z nich sałatkę i gotujemy gulasz z sarny ( spoko , ja też sarnę mam ” od wielkiego dzwonu” :] , może być np. z karkówki wieprzowej 🙂 )Gulasz z sarny na puree z dyni z sałatką z buraczków – przepis W TYM MIEJSCU Kolacja , jak już mamy buraczki , to jedźmy na nich dalej i tym razem zróbmy twarożek trochę droższy , bo z migdałów, ale jak komuś szkoda kasy , to może znowu zrobić ze słonecznika , też będzie się dobrze komponowaćTwarożek z migdałów z marynowanymi pieczonymi buraczkami – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 7Powinna być niedziela :p– budzimy się godzinę później , robimy kawę kokosową– szykujemy śniadanie , mamy full buraków , używajmy ich dalej 🙂 pozatym mamy zamarynowane śledzie , a więc :Sałatka śledziowa z buraczkami – przepis W TYM MIEJSCU Na obiad przydała by się jakaś dobra zupa , bo w niedzielę zawsze ktoś może wpaść na obiad , niech będzie jesiennieZupa dyniowo – kokosowa – przepis W TYM MIEJSCU Na obiad , jak to w każdej polskiej rodzinie w niedzielę – schabowyKotlety schabowe duszone w sosie paprykowo pomidorowym z gotowaną brukwią – przepis W TYM MIEJSCU – jak nie możecie dostać brukwi, to luz , dajcie kalarepę 🙂Deser , no tak , niedziela , to musi być ” słodkie ” , niech będzie dalej dyniowo , bo całej dyni do zupy nie zużyjecie :pDżem/mus z dyni z kremem kokosowym – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 8Znowu poniedziałek , no to , żeby mieć siłę, zacznijmy czymś sycącym , co zawiera dużo kolagenu – leberą – czyli pasztetową , oczywiście na buraczkach ( ja posypuje jeszcze zimnymi skwarkami , odcedzonymi ze smalcu 🙂 )Wątrobianka na marynowanych burakach – przepis W TYM MIEJSCU Szykujemy obiad , zupy nam pewnie zostało z dnia poprzedniego , to od razu robimy drugie daniePonieważ fajnie , jakby chociaż raz w tygodniu były jakieś podroby , to użyjmy serce wołowe lub cielęce . Ja osobiście lubię takie małe krwiste fileciki , które sobie zjadam z sałatąKrwiste fileciki z serca – przepis W TYM MIEJSCU ale , że nie każdy lubi takie frykasy , to możemy zrobić pieczeń z serca – jest zajebiaszcza 🙂Pieczeń z serca – przepis W TYM MIEJSCUDeser , pewnie jeszcze zostało trochę z poprzedniego dnia , to można wciągnąć 🙂Kolacja , myślę , że większość ludzi będzie lekko objedzona , więc coś lekkiegoWarzywny oddech – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 9– pobudka , kawa kokosowa Wątrobianka jest smaczna i łatwo się robi , bo wystarczy kupić :p , ale spróbujmy sami zrobić pasztet , nie jest to trudne , ten jest chyba najłatwiejszy , kupcie u rzeźnika jakieś tłuste kawałki mięsa np, żeberka , karkówkę , kawałek boczku ( ja robię na kościach i obieram mięso z kości , taniej się nie da :p )Prosty pasztet – przepis W TYM MIEJSCU Obiad , zróbmy sobie coś , co się samo robi , czyli pieczeń , moja ulubiona – z boczku 😀 , jak już ktoś nie ma buraków , lub mu zbrzydły , to robi z sałatką , albo kiszoną kapustąPieczony surowy boczek z zasmażaną na smalcu sałatką z pieczonych buraczków– przepis W TYM MIEJSCU Kolacja , w zasadzie to śniadanie i obiad było tak kozackie , że ja bym sobie kolację odpuścił ( zresztą ja nie jem kolacji , tylko grejfruta codziennie o 21 🙂 ) , no ale , jak już ktoś musi jeść ..No to może tak bardziej roślinnie , ale z mięsem :pRoladka ze szpinaku z wędzoną szynką – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 10– pobudka , kawa kokosowaDlaczego nie zacząć śniadania od tatarka ? Dobry tatarek nigdy nie jest zły 🙂Tatar wołowy – przepis W TYM MIEJSCU Szykujemy obiad , dobrze by było jakąś zupę zrobić , jarzynową – przepis W TYM MIEJSCU zupa jest mocna , w zasadzie może być jako samodzielne danie , ale niech tam , jeszcze obiad można zrobić , niech będzie mały kawałek ryby ,Dorsz w sosie kawowym – przepis W TYM MIEJSCU Kolacja , ja bym na kolację dojadł tą zupę , jeśli jeszcze została :pale , żeby nie było , że komuś żałuję ..Gotowana kiełbasa z dipem z avokado i sałatką – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 11– pobudka , kawa kokosowa– śniadanie , mój król “wędlin ” , czyli czarny salceson , uwielbiamy z Asią 🙂 , Asia jajek na swoim talerzu nie ma , dostaje więcej salcesonu 🙂Sałatka z salcesonem – przepis W TYM MIEJSCU– szykujemy obiad . Żeby nie było , że paleo jest takie drogie , to zróbmy znowu podroby , ale w taki sposób , żeby aż się chciało jeść , nawet komuś , kto nie lubi , zróbmyGołąbki z farszem gruszkowo-jabłkowo- wątróbkowym – przepis W TYM MIEJSCU – kolacja , znowu buraczki , dlaczego ? bo lubimy buraczki 😀 i do tego reszta pieczonego boczku jaka została z przed dwóch dni po obiedziePieczony boczek i duszone w mleku kokosowym pieczone buraczki – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 12znowu piątek , a więc rybnie 🙂– najpierw jak zawsze po przebudzeniu kawa kokosowa– szykujemy śniadanie i to wcale nie rybne :pBoczniaki duszone z porem na cykorii i rukoli – przepis W TYM MIEJSCU – bierzemy się za przygotowanie obiadu , jeśli się skończył rosołek , to warto wstawić nowy , przyda się na weekend 🙂w między czasie robimy szybki obiadDorsz gotowany z warzywami z mleku kokosowym – przepis W TYM MIEJSCU – Na kolację jajka , bez jajka :p , czyliJaja z avokado , faszerowane łososiem wędzonym – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 13– Pobudka , kawa kokosowa– szykujemy śniadanie , wieczorem było jajko bez jajka , to można zacząć też jajecznicą bez jajek 🙂Jajecznica bez jajek – przepis W TYM MIEJSCU Szykujemy obiad . Najlepiej zrobić garnek zupy , żeby było od razu na niedzielę, jarzynowo- łososiowy – przepis W TYM MIEJSCU Na drugie danie można by zrobić makaron z cukinii , jeśli ktoś posiada tarkę spiralną , jeśli jeszcze nie zakupiona została ta genialna zabawka , to sobie podsmaży krążki cukiniiKokosowe pulpety w sosie leśnym , z makaronem z cukinii – przepis W TYM MIEJSCU Kolacja , jeśli został wam jeszcze kawałek ryby , to możecie sobie zrobićTatar z dorsza – przepis W TYM MIEJSCU DZIEŃ 14 Niedziela , więc wstajemy godzinę później– zaczynamy jak zwykle kawką koksową– szykujemy śniadanie-Wędzona makrela z duszonymi warzywami – przepis W TYM MIEJSCU – szykujemy obiad , zupę już mamy gotową z poprzedniego dnia , robimy drugie danie , poniewaz niedziela , no to schabowy :pSchab w sosie lawendowym z warzywami – przepis W TYM MIEJSCU Deserek , robi się coraz zimniej , więc niech ten deser będzie częściowo ciepły 🙂 , zróbmyŻubrgruszki – przepis W TYM MIEJSCU Kolacja , po takim obżarstwie , to najlepiej na kolację wody się napić , no ale jak ktoś jeszcze chce …Surówka porowa z ogórkami małosolnymi/kiszonymi i kiełbasą – przepis W TYM MIEJSCU Dobra , macie przykładowo jak my z Asia jemy . Powiem szczerze , że my byśmy to jedli tak z miesiąc , bo na drugi dzień zjadamy to co nam zostało z poprzedniego dnia , a zawsze robię wszystkiego za dużo :p Poza tym Asia w ciągu dnia dojada jakiś owoc , lub trze sobie marchewkę z jabłkiem , a ja jem tylko dwa razy dziennie , więc zawsze mamy co jeść , jak otwieramy lodówkę . Starałem się Wam to ułożyć tak ,żeby to wszystko miało”ręce i nogi “, żeby nie kupować co chwilę różnych produktów , tylko przechodzić z jednego dania w drugie . Kto chce , niech korzysta , powodzenia :))
\n co otwieramy raz dziennie
Kolejna odsłona serii "Otwieramy jajka Kinder", mamy dla Was 15 jajek specjalnie dla tych którzy lubią otwierać jajka :). I tu pojawia się pytanie czy ja Według Badania Analityki HR 2020 zaledwie 16,4% organizacji w Polsce (n = 244) prowadzi badania zaangażowania co najmniej raz na kwartał lub częściej. Pomyśl teraz na moment o sobie – kiedy ostatni raz poziom Twojego zaangażowania, motywacji, satysfakcji z pracy był niezmienny przez cały kwartał? Kiedy ostatni raz minął cały kwartał, podczas którego nie zdarzyło się nic istotnego w Twoim życiu, kiedy Twój nastrój nie przechodził kilkakrotnie mocniejszych wahań? Kiedy ostatnio zdarzył się kwartał, który jednoznacznie ocenisz jako w całości „dobry” czy „zły”, bez znaczenia, czy zapytałby Cię ktoś o jego ocenę w 17. czy 38. dniu? Czy więc pytanie pracowników co najwyżej raz na kwartał o ich nastroje jest na pewno dobrym pomysłem? Oderwijmy się na początku od kontekstu zawodowego, a dokładniej realizacji celów zawodowych, i spójrzmy na przykład, który pozwoli nam lepiej zrozumieć, jak działamy na drodze do osiągnięcia celu. Według sondażu United Surveys, zaraz za chęcią spędzenia większej ilości czasu z bliskimi i oszczędzaniem, zadbanie o swoje zdrowie to jedno z najczęstszych postanowień noworocznych Polaków. 22% chce prowadzić aktywniejszy tryb życia, 17,7% przejść na dietę, a 11,1% rzucić palenie. Skupmy się na całym tym worku „zadbania o zdrowie”. Na dużym poziomie syntezy realizacja takiego postanowienia musi odbywać się na trzech zapętlonych w cyklu wymiarach: planowania, realizacji i monitorowania. Kiedy wypadnie nam chociaż jeden z tych wymiarów, tracimy kontrolę nad procesem. Możemy planować i realizować, jednak bez monitorowania trudno nam będzie ocenić realnie postępy i wpływ różnych zmiennych (diety, treningu, samopoczucia, pracy, innych wydarzeń). Bez planowania stracimy kontrolę nad tym, co wpłynęło na nasz sukces bądź jego brak – staną się one dziełem przypadku, a bez realizacji nawet najlepszy plan pozostanie jedynie planem. Skupimy się dzisiaj na trzecim z wymiarów – Czy 25 zawsze równa się 25? Zostańmy jeszcze na moment przy postanowieniu noworocznym. Jest 1 stycznia – stajemy na wadze, a ta wskazuje 87 kg. Przyjmujemy ten stan za punkt wyjścia, a wskaźnik wagi za nasz główny, jak nazwalibyśmy to biznesowo, KPI. Mamy gotowy plan i wystarczająco dużo motywacji do jego realizacji. Przyjmujemy model monitorowania okresowego – raz na kwartał. Po roku patrzymy na wykres i niespodzianka – prosta linia. Widzimy, co prawda, w poprzednich kwartałach 1–2 kg wahania, jednak rok do roku to wciąż 87 do 87 kg. Dochodzimy tu do momentu, kiedy coś nam się nie zgadza – widzimy wyraźną różnicę w lustrze, znajomi zwracają nam uwagę, że wyglądamy zdrowo, czujemy się lepiej, chociaż w ciągu całego roku mieliśmy wzloty i upadki – czuliśmy się raz lepiej, raz gorzej, różnie reagowaliśmy na różne potrawy i treningi, w międzyczasie zmienialiśmy pracę i mieliśmy dużo stresu, dodatkowo na dwa miesiące z treningów wyłączyła nas kontuzja kolana. Intuicyjnie to wiemy, jednak nasz KPI pozostaje w miejscu. Jak to się ma do badań pracowniczych? Wykres 1. Net Promoted Score, przykładowe zobrazowanie rozkładu wyniku NPS w skali jednego roku Źródło: Opracowanie własne. Kiedy myślimy o badaniach i analizach w HR czy EB, najczęściej spotykamy się z podejściem projektowym – potrzebujemy się czegoś dowiedzieć, więc raz na pół roku lub rok otwieramy projekt pod tytułem „badanie zaangażowania”, żeby dowiedzieć się, jak jest – takie badania nazywamy badaniami okresowymi lub cyklicznymi, do czego wrócimy za moment. Czy to jednak zdaje egzamin? Zobaczmy na konkretnym przykładzie. Weźmy wskaźnik NPS z procesu onboardingu i załóżmy, że badamy go raz w roku w marcu. W marcu 2021 r. wyniósł 24 punkty, w marcu 2022 r. – 25. Co mówią nam te dane? Że NPS w badanym okresie uległ minimalnemu odchyleniu, a uwzględniając zmienne otoczenie, zakres błędu pomiaru – nie uległ zmianie. A co, jeśli pomiar prowadzilibyśmy nieco częściej? W badanym okresie mieliśmy przynajmniej dwa istotne wydarzenia i kilka ciekawych faz – coś spowodowało znaczący spadek satysfakcji w okresie między majem a sierpniem, po czym po chwilowym spadku nastąpiło odbicie w okresie między sierpniem a październikiem, po którym wynik zaczął się stabilizować do poziomu sprzed roku. Okazuje się nagle, że może i NPS jest równy rok do roku, ale w tym okresie nie jest stały. Podejście reaktywne i proaktywne Badania satysfakcji, zaangażowania, employee experience, pulse checks to często inicjatywy podejmowane w organizacjach w konkretnych odstępach czasowych (raz do roku, raz na pół roku lub kwartał), podczas których staramy się zidentyfikować obszary wymagające poprawy. W takim przypadku jednak opóźnienie na linii zdarzenie – zebranie danych – analiza i wnioski – wdrożenia zmian jest na tyle duże, że przez zmienne okoliczności możemy odpowiadać na niewystępujące już problemy bądź odpowiadać na nie za późno, kiedy skutki zdarzeń są zbyt daleko idące. Takie podejście do użycia danych, kiedy następuje opóźnienie na wspomnianej wcześniej linii, możemy nazwać podejściem reaktywnym czy też opóźnionym reaktywnym. Czy można pozyskiwać więc dane w taki sposób, żeby wykorzystać je proaktywnie – do wczesnego określania tendencji i skutecznego projektowania rozwiązań w odpowiednim czasie? Przykład W październiku 2021 r., przez natłok komunikatów medialnych, Twoi pracownicy zaczynają obawiać się zmian wynikających z wprowadzonych zmian podatkowych. Jednocześnie docierają do nich sygnały o kolejnych rekordowych stopach inflacji – coraz mocniej, mimo stosunkowo wysokich zarobków, zaczynają przejmować się o swoją przyszłość. Ostatnie badanie nastrojów w organizacji prowadzone było na przełomie lipca i sierpnia 2021 r., kolejne za pół roku – na przełomie lutego i marca 2022 r. W tym czasie efektywność operacyjna zespołów spadła, pracownicy są przewlekle zestresowani, jednocześnie boją się rozmawiać na temat podwyżek, ponieważ stale w komunikacji wewnętrznej słyszą o trudnej sytuacji biznesowej firmy. Pomimo intuicyjnego wyczucia ze strony HR i świadomości trudnej sytuacji brakuje twardych danych i faktów, które pozwoliłyby ocenić skalę zjawiska i wprowadzić proaktywnie interwencje (w momencie rozpoczynającego się trendu obaw). Trzy podejścia do częstotliwości prowadzenia badań pracowniczych Badania pracownicze możemy podzielić na trzy rodzaje ze względu na częstotliwość ich prowadzenia: doraźne (ad hoc), okresowe (cykliczne), ciągłe (in the moment). Badania doraźne (ad hoc) Badania wykonywane w celu doraźnego, szybkiego poznania opinii i preferencji respondentów, np.: ocena wdrożenia nowego systemu informatycznego, ocena komunikacji – testy kreacji przy okazji zmian w komunikacji, badania EVP – prowadzone przy okazji projektu wdrażania strategii, badanie skutków epidemii – prowadzone przy okazji oceny skutków zmian organizacyjnych spowodowanych epidemią. Tego typu badania charakteryzują się swoją niepowtarzalnością. Nie oznacza to, że nie możemy ich powtórzyć za jakiś czas, jednak to nie powtarzalność i obserwacja zmian w czasie jest ich celem. Prowadzimy je zazwyczaj jednorazowo, na potrzeby konkretnego zadania czy projektu. Badania okresowe (cykliczne) Badania realizowane w konkretnych odstępach czasowych na tej samej próbie badawczej, np.: badania zaangażowania i satysfakcji, okresowe badanie efektywności pracy hybrydowej, oceny 360, badania employee experience, badania potrzeb rozwojowych. Badania takie prowadzone są w określonych odstępach czasowych. Najczęściej spotkamy się z badaniami rocznymi, półrocznymi, kwartalnymi oraz miesięcznymi. Od badań doraźnych odróżnia je powtarzalność. Celem prowadzenia tego typu badań jest z jednej strony poznanie opinii w danym momencie, z drugiej jednak obserwacja zmian w czasie. Jednym z częstszych błędów popełnianych w badaniach okresowych jest pominięcie tego, co zostało wspomniane we wstępie – prowadzenia na tej samej próbie. Kiedy nie kontrolujemy próby badawczej, dochodzi zasadnicza zmienna (poza omawianym już wcześniej przesunięciem czasowym względem doświadczeń) – zmienia się też próba. Przykład W Twojej organizacji prowadzone jest raz do roku badanie zaangażowania pracowników. Rok 2021 przyniósł zasadnicze zmiany w organizacji – w wyniku restrukturyzacji zwolnionych zostało blisko 30% osób, dodatkowo 15% zdecydowało się na dobrowolną zmianę miejsca pracy. Zespół jest stopniowo odbudowywany, jednak wciąż liczba pracowników w porównaniu badanie do badania to około 75%. Dodajmy do tego, że response rate w poprzednim badaniu wyniósł około 48%, a w obecnym badaniu wzięło udział 45%. Zakres pokrycia respondentów w dwóch badaniach może więc wynosić od 41% do 100%. Co to zmienia? Wiele, ponieważ bez kontroli nad respondentami (albo chociaż bez odpowiednich zmiennych metryczkowych i wnioskowania w podziale na respondentów nowych i powracających) nie będziemy wiedzieć, czy zmieniły się opinie pracowników, czy zmienili się pracownicy, którzy podzielili się opinią – a to zasadnicza różnica. Jak często prowadzić badania cykliczne? Nie ma na to pytanie jednej uniwersalnej odpowiedzi. Powinniśmy uwzględnić przynajmniej kilka zmiennych: Przedmiot badania i zmienność badanego zjawiska – jak częste są wahania w badanym zjawisku? Zmienia się ono z miesiąca na miesiąc, w ciągu kwartału, raz na rok? Potrzebne zaangażowanie – bez względu na to, czy badaniem cyklicznym są wywiady, grupy badawcze, ankiety, powinniśmy racjonalnie zarządzać zaangażowaniem pracowników w badania. Czym dłuższe badanie, tym mniejsza szansa, że utrzymamy często wysoką frekwencję. Inne badania – poszczególne badania powinny być uwzględnione w kalendarzu badawczym. Kalendarz z jednej strony pozwoli nie nakładać na siebie kilku badań jednocześnie, a po drugie, co jeszcze ważniejsze – nie powielać pytań w różnych badaniach. W przypadku mniejszych badań optymalne będą badania kwartalne. W przypadku większych (przyjmijmy więcej niż 5 minut na udział) możemy rozbić badanie na pełne i okrojone – wtedy pełne dystrybuować raz w roku, a okrojone (np. z 10 najważniejszymi pytaniami) częściej – raz na miesiąc czy kwartał. Badania ciągłe (in the moment) Badania ciągłe to budowanie i utrzymywanie stałego „dialogu” z odbiorcami – kandydatami i pracownikami. Badania ciągłe prowadzimy w celu dostarczania regularnych, bieżących danych, informacji i spostrzeżeń – najczęściej powiązane są z konkretnym doświadczeniem (in the moment) i to ono stanowi punkt odniesienia dla prowadzonego badania, np.: badanie candidate experience – prowadzone po zakończonym procesie, badanie onboardingu, badania exit i stay interview, badania po awansach i zmianach stanowisk, badania boomerangów – po powrotach do organizacji. Badania ciągłe, mimo swoich atrakcyjnych założeń, również nie są pozbawione wad pomiarowych, głównie związanych właśnie z założeniem „in the moment”. Jeśli, dla przykładu, badamy proces onboardingu, wiadome jest, że dzieje on się na konkretnym etapie cyklu życia pracownika. Z założenia więc będą to stricte badania danego doświadczenia, a nie generalnych nastrojów w organizacji. Nie dowiemy się z nich np., jaka jest w danym momencie ogólna satysfakcja pracowników w organizacji, dowiemy się za to, jaka jest satysfakcja w momencie przejścia przez proces i jak wpływ tego procesu zmienia się w czasie. To nie jest złe – taka jest natura i cel tego rodzaju badań, jednak warto od początku przyjmować właściwe założenia co do oczekiwanych danych wyjściowych. A gdyby tak badać... codziennie? Jedną z odmian badań ciągłych są badania uniezależnione od momentu – ciągłe w rozumieniu faktycznej ciągłości w czasie. I o ile irracjonalne byłoby założenie, że pracownicy każdego dnia poświęcą 10–15 minut na uzupełnienie kompleksowego, tego samego kwestionariusza badania zaangażowania, o tyle 1–2 pytania dziennie, wybierane losowo (bądź pseudolosowo, o czym za moment), na które pracownicy mogą odpowiedzieć w 5 sekund, wybierając odpowiedź z kafeterii, nie brzmi już jak misja niemożliwa – wymaga jedynie (bądź aż) pracy nad wykształceniem w organizacji odpowiedniego nawyku. Zanim jednak o budowaniu nawyków, przyjrzyjmy się samej idei badania codziennego. Gallup Q12® to kwestionariusz badania zaangażowania zawierający jedynie 12 pytań . Pytania te badają zaangażowanie pracowników zgodnie z modelem, w którym to zaangażowanie ma swoje przejawy na czterech poziomach: podstawowych potrzeb (basic needs), indywidualnego wkładu (individual contribution), współpracy (teamwork), rozwoju (growth). Codzienne badanie zaangażowania Żeby lepiej zrozumieć ideę badań codziennych, omówmy ją na konkretnym przykładzie, za który posłuży nam badanie zaangażowania pracowników z wykorzystaniem podstawowego kwestionariusza Instytutu Gallupa – Gallup Q12®. Dla 12 pytań stosuje się w klasycznej wersji skalę Likerta, czyli odpowiedzi na 5-stopniowej skali, na której pracownicy oceniają, na ile zgadzają się z przedstawionym stwierdzeniem. W klasycznej wersji, planując takie badanie, najprawdopodobniej przyjęlibyśmy model okresowy, czyli wysłali pełną ankietę do pracowników, np. raz na kwartał czy raz na miesiąc. O ile oczywiście badanie składające się z 12 pytań moglibyśmy wysyłać częściej, o tyle 40–50 pytań to wyklucza. A gdyby zamiast tego podzielić wysyłkę 12 pytań na 12 dni i każdego dnia zadać pracownikowi tylko jedno z nich? Pracownik zamiast dostać wszystkie pytania raz na kwartał, może odpowiadać na jedno każdego dnia. Możemy przyjąć dwa warianty rozłożenia pytań w czasie: Regularny – pytania układamy w określonej kolejności i przez 12 kolejnych dni pracownicy otrzymują je dokładnie w takiej kolejności. Po zakończeniu każdego cyklu rozpoczyna się kolejny w dokładnie tej samej kolejności, co oznacza, że pracownicy otrzymywać będą to samo pytanie co 12 dni roboczych. Nieregularny (pseudolosowy) – pytania nie są ułożone w konkretnej kolejności, a pracownicy otrzymują je w sposób pozornie losowy (pytania mogą powtórzyć się co 3, 7, 14, 20 dni). Dlaczego pozornie? Ponieważ mimo nieregularności badanie musi być zaplanowane w taki sposób, żeby w dłuższym cyklu zachować równowagę i równomierność odpowiedzi na poszczególne pytania. Zamiast jednak tworzyć cykle 12-dniowe, możemy taki cykl zamknąć w 1–2 miesiącach i tak rozłożyć na 30–50 dni pytania, żeby w tym okresie powtórzyły się one równą liczbę razy. Efekt? Możemy w sposób ciągły monitorować zaangażowanie w organizacji. Dzięki badaniom codziennym prowadzonym w dłuższym okresie widzimy: stały poziom zaangażowania w organizacji, zmiany zaangażowania w czasie, trendy i tendencje w czasie ich pojawiania się, wpływ doświadczeń/zdarzeń na poziom zaangażowania. Spójrzmy na wykres, który może być efektem takiego podejścia badawczego. W przypadku badań codz... Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów Co zyskasz, kupując prenumeratę? 6 wydań magazynu "HR Business Partner" Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online Możliwość pobrania materiałów dodatkowych ...i wiele więcej! Sprawdź
2.4K views, 15 likes, 2 loves, 0 comments, 6 shares, Facebook Watch Videos from Czas na Opole: W życiu codziennym otwieramy je i zamykamy dziesiątki razy dziennie. Są takie, które mają ogromne
Kocham fermentacje! Serio, uwielbiam ładować wszystko w słoiki i patrzeć co się będzie działo. Czasem wychodzą cudowne rzeczy, czasem coś wybuchnie, czasem coś śmierdzi tak, że nawet skunks przy tym to perfuma, ale zawsze coś wychodzi. Mój były tolerował tylko ogórki konserwowe, co powinno mi dać do myślenia i pogonić dziada już na początku, jak zwyrodnialec odmówił spożycia surówki z kiszonej kapusty! Ale nie! Zakochana baba to jak błędna owca i zanim zaczniecie marudzić, że nie musi lubić, a ja tradycyjnie przypieprzam się o byle co, oświadczam, że żodyn nie będzie gardził moją kiszoną kapustką! Żodyn! W sumie nie wiem, dlaczego nie zrobiłam jeszcze osobnego działu poświęconego kiszonkom, ale nadrobimy i będziecie mogli poczytać o mniej lub bardziej udanych eksperymentach. Lubię zagłębiać się w chemię i fizykę fermentacji i obiecuje wam, że postaram się w sposób prosty pokazać wam fajne rzeczy i połączenia. Nie bójcie się kisić, szukać, eksperymentować, czasem nie wyjdzie, a czasem rezultaty wprowadzą was w ekstazę. Nie musicie robić od razu tira ogórków czy kapusty, spróbujcie po kilka słoiczków – to jest cholerna satysfakcja, porcja zdrowia i nauka cierpliwości. Dziś poznamy tepache Tepache to orzeźwiający, lekko fermentowany ananasowy napój. Senne marzenie każdego od zero waste, bo zużywa skórki pozostałe z obierania ananasa. Robi się prosto, czeka 2-3 dni i schłodzony smakuje jak ananasowe niebo. Tradycyjnie tepache pochodzi z Meksyku, więc przeryłam meksykańskie fora kulinarne i to było przeżycie wysokiej klasy, bo komunikacja odbywała się za pomocą łamanego angielskiego i Google translator. Bałam się, że zamiast odpowiedzi na pytanie co to tepache, notuję właśnie przepis na bombę wodorową i o 6 rano wjadą mi z drzwiami smutni panowie. Ale nie! Okazuje się, że notatki wyszły spoko i słoik, na który patrzyłam podejrzanie, krył pyszne wnętrze. Tepache ma ponoć właściwości wspomagające trawienie, spalanie tkanki tłuszczowej i pracę jelit. No nie wiem, bo chleję jak wściekła, a chudsza nie jestem 😀 Oryginalnie do zrobienia tepache używa się cukru pilloncillo pokrojonego w kawałki, ale po pierwsze trudno u nas dostać i jest drogi, a po drugie kolor tepache robi się mało świeży. Tak samo dzieje się, gdy używamy brązowego cukru, kolor ciemnej herbaty nie zachęca do orzeźwiających drinków. Weźcie zwykły cukier. Do zrobienia tepache użyłam dużo mniej cukru niż mi podano, bo ilość dla mnie była nie do przejścia, a jeszcze dochodziła słodycz z ananasa. Pamiętajcie, żeby po dwóch, maksymalnie trzech dniach, odcedzić tepache i przełożyć do lodówki, inaczej fermentacja będzie sobie leciała dalej i zrobi się ocet. Jeśli zrobi się ocet, to nie panikujcie, jest świetnym dodatkiem do dressingów sałatkowych, zaś kilka kropel octu ananasowego wywala lemoniady w kosmos. Przygotujcie sobie duży, zamykany słoik. Potrzebujemy: 2 litry wody przegotowanej 1 średniej wielości ananas 1 laska dobrej jakości cynamonu (obowiązkowo) 3 goździki, 1 gwiazdka anyżu (robiłam z goździkami i anyżem i bez – bez nich smakuje mi lepiej) około 150 g cukru kokosowego, brązowego, pilloncillo lub białego (ciemne cukry zmieniają kolor). Przygotowanie: Ananasa myjemy, usuwamy pióropusz i obieramy, odcinając skórkę z boków. Skórki wkładamy do wyparzonego słoika. Ja dodałam zdrewniały środek z ananasa i połówkę świeżego ananasa, pokrojoną w kostkę. W wodzie rozpuszczamy cukier i dodajemy podprażone na suchej patelni przyprawy. Cynamon obowiązkowo, goździki i anyż opcjonalnie. Zamykamy słoik i odstawiamy na kuchenny blat na 2-3 dni, otwieramy raz dziennie. Po tym czasie przecedzamy, przelewamy do zamykanych butelek i trzymamy w lodówce. Do czego używać tepache? Do lemoniad, drinków, picia solo, picia z dodatkiem mięty i startego ogórka. Tepache wymieszane z zakwasem z buraków i odrobiną wody z kiszonych ogórków, robi bombę witaminową, pyszną i odżywczą. Taka bomba likwiduje tupanie mew o pusty pokład i niweluje skutki mocnego udziału w dowolnych uroczystościach. Tak fermentowane napoje możecie zrobić z dowolnych owoców, tylko wtedy wywalcie cynamon i przyprawy. Próbujcie. Lato i dostępność owoców to doskonała okazja!
1.5K views, 29 likes, 19 loves, 15 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from BabyFizjo: Pewnie wiecie po obejrzeniu filmu jakim zajęciem tak ze 100 razy dziennie zajmuje się moja córka ;) To
W ramach przedstawiania prelegentek Słodkiej Konferencji wymyśliłam cykl live’ów, na których poruszamy ważne tematy z dziedziny, w której są ekspertkami. Na ostatnim spotkaniu poruszyłyśmy z Martą Teterycz, audytorką systemów HACCP, temat kontroli sanepidów. W dzisiejszym wpisie podsumujemy tę rozmowę, żebyście miały w jednym miejscu wszystkie najważniejsze informacje. Czy kontrola sanepidu zawsze jest zapowiedziana? Kiedy dostajemy informację o kontroli? Zawsze na koniec roku inspekcja ustala terminy kontroli rutynowych na cały kolejny rok. Przed kontrolą wysyłany jest list polecony z podaną datą przewidywanej kontroli, od 7 do 30 dni. Możliwa jest również kontrola tzw. interwencyjna. Taką kontrolę przeprowadza się w ciągu maksymalnie 48h od daty zgłoszenia nieprawidłowości do Inspekcji Sanitarnej (może to być tzw. donos lub zawiadomienie o możliwości spowodowania np. zatrucia). Wówczas kontrola nie jest wcześniej zapowiedziana. Na co Inspekcja zwraca szczególną uwagę podczas kontroli? Najczęściej popełniany błąd, jaki robimy to nie dopełnienie warunków, jakie mamy zawarte w decyzji np. w decyzji zadeklarowałyśmy, że korzystamy z naświetlanych jaj, a nie mamy na to odpowiedniego certyfikatu, co daje podstawy sądzić, że jaja nie są naświetlane. Kolejna ważna rzecz, na którą inspekcja zwraca uwagę to czystość w pracowni. Wiadomo, że podłoga, blaty, płytki muszą być czyste. Zdarza się jednak, że zapominamy o kratce wentylacyjnej lub gumie w lodówce na drzwiach. Jeżeli zatrudniamy pracownika, to pamiętajmy, żeby podczas kontroli przedstawić orzeczenie lekarskie (tzw. książeczki sanepidowskie). Czy wszystkie sprzęty jakie mamy w pracowni muszą mieć atesty dopuszczające je do kontaktu z żywnością? Czy możemy mieć blaty z płyty MDF czy muszą być wykonane ze stali nierdzewnej? Meble nie muszą wykonane ze stali nierdzewnej. Najważniejsze jest to, żeby była to powierzchnia łatwo zmywalna, nienasiąkliwa, bez odprysków. Stal nierdzewna jest bardziej wytrzymała, więc jeżeli planujemy biznes na długie lata, to faktycznie lepiej jest zainwestować w ten rodzaj wyposażenia. Atesty są niezbędne przy produktach takich jak: wykrawaczki, foremki, pojemniki np. do przechowywania mąki czy cukru, ranty, blachy do pieczenia. Na każdym z tych przedmiotów powinien być wytłoczony atest do kontaktu z żywnością, czyli symbol kieliszka i widelca. Jeżeli są to małe elementy, np. foremki do ciastek i tego symbolu nie ma bezpośrednio na nich, wówczas musimy pokazać inspekcji np. opakowanie od tych konkretnych foremek (lub zdjęcie takiego opakowania), żeby nie było wątpliwości, że ten przedmiot ma wymagany atest. Magazynowanie żywności sprawia często wiele problemów. O czym warto pamiętać? Po pierwsze – pojemniki do przechowywania żywności muszą mieć atest dopuszczający je do kontaktu z żywnością. Druga ważna kwestia to etykieta produktu, który wsypujemy do pojemnika do przechowywania. Musimy nią dysponować, żeby pokazać datę ważności produktu i jego skład podczas kontroli. Każdy pojemnik musi być opisany, co zawiera i nie jest istotne, że na pierwszy rzut oka widać, że jest to mąka albo cynamon. 😉 Kolejna istotna kwestia to rozdzielność surowcowa, czyli rozdzielenie surowców i półproduktów od produktów gotowych. Z pewnością inspekcja sanitarna będzie zwracała na to uwagę podczas kontroli. To o czym zapominamy najczęściej to… Daty ważności przypraw. Często sprawdzamy daty ważności jaj, mąki, cukru, jogurtu a zapominamy o przyprawach, których używamy i to jest często błąd, który może nas kosztować mandat lub pouczenie. Jeżeli otwieramy produkty z krótkim terminem ważności (np. 5 dni od daty otwarcia), to konieczne jest opisanie, kiedy dany produkt został otwarty – musimy wpisać datę i godzinę. Czy to prawda, że temperatury powinny być spisywane kilka razy w ciągu dnia? Temperatury wpisujemy z taką częstotliwością, jaką mamy podaną w naszej dokumentacji HACCP. Jeżeli mamy tam zawartą informację, że musimy wpisywać je 3 razy dziennie, to należy to prowadzić zgodnie z lodówka nie jest używana przez wszystkie dni tygodnia, bo np. przechowujemy w niej tylko gotowe torty i przez 3 dni w tygodniu stoi pusta, wówczas można zrobić zapis, że temperatura jest notowana tylko wtedy kiedy lodówka jest używana. W przypadku mniejszej produkcji wystarczy spisywać temperaturę raz dziennie i w ten sposób wpisać w swojej dokumentacji HACCP. Etykiety na gotowych produktach – jakie informacje muszą zawierać? Każdy produkt powinien mieć wykaz alergenów oraz składników, jakie zostały użyte podczas jego przygotowania, w kolejności od rosnącej do malejącej. Warto przygotować sobie taki wykaz w formie wydrukowanej, żeby każdy klient mógł się z nim zapoznać i na bieżąco uzupełniać te informacje, jeżeli dodajemy kolejne produkty do swojej oferty. Jakie dokumenty są niezbędne podczas kontroli? Inspekcja Sanitarna z pewnością będzie sprawdzała księgę HACCP oraz orzeczenia lekarskie. Może też poprosić o umowę na wywóz śmieci oraz wynajem lokalu i aktualne badanie wody. Za tydzień podsumowanie rozmowy z Angeliką Chwyć, z którą rozmawiałyśmy o właściwościach mas cukrowych oraz czekolady plastycznej. Dowiecie się jak to zrobić, żeby na figurce nie było widać łączeń poszczególnych elementów i które masy cukrowe należą do tych bardziej suchych, a które do tłustych.
Otwieramy dyskusję o przejrzystości w ngo. Po raz kolejny, bo jawność w organizacjach, to ważna sprawa, a nasze postulaty regularnie uznawane są za zbyt Poradnik czytanie maili pokazuje jak zacząć pracę jedna chyba z najłatwiejszych jaką można znaleźć w internecie. Jedynie co musimy zrobić to założyć konto na wymienionych stronach i już zarabiamy. ImperiumReklamyCentrumReklamySejfik Maile przychodzą na skrzynkę, otwieramy wiadomość. Klikamy na link, który przyszedł w mailu. Otwiera się strona i po określonym czasie (zawsze na górze po lewej stronie masz informacje ile trzeba “przeglądać” stronę lub dodatkowo ile trzeba podstron otworzyć aby zadanie było zaliczone i pieniądze wpłynęły na konto. Aby zwiększyć swoje zarobki należy wchodzić na swoje konta, które zarejestrowaliśmy na poszczególnych stronach. Mniej więcej co 24 godziny są odświeżane reklamy, więc raz dziennie odwiedzamy swoje konta. Otwieramy wszystkie strony, przeglądamy i zamykamy. Kasa wpływa na konto. Zbieramy na minimum i wypłacamy. Poradnik pokazuje krok po kroku jak zacząć zarabiać Aktualnie najwięcej reklam oferuje strona sejfik . 16 275 459 281 323 449 175 28

co otwieramy raz dziennie